Żydowskie korzenie

Zdjęcie: Sharon McCutcheon / Unsplash

5 maja 2022

Brant Pitre, Jezus i żydowskie korzenie Maryi, Wydawnictwo WAM, Kraków 2020.

Maryja, która jest „pełna łaski”, jest także pełna treści. Niektórzy chrześcijanie maryjność zamykają w skansenie pobożności ludowej i odżegnują się od niej, podczas gdy Matka Boża to wielki temat teologiczny – dla maryjnych minimalistów może okazać się nawet zawstydzająco wielki. Inni chrześcijanie z Maryi zrobili sobie „Mamusię”, której głównym zadaniem jest odpowiadanie na ich prośby (jest to także swoisty minimalizm…). A przecież Matka Boża to Kobieta pełnowymiarowa, z którą relacja jest o wiele bogatsza, jeśli włożymy w nią trochę wysiłku. Nie wystarczy słuchać świadectw wiernych doświadczających opieki Maryi, bo przecież nie chodzi wyłącznie o to, ile Ona może dla nas zrobić, lecz przede wszystkim o to, Kim jest. 

W poznawaniu Niepokalanej dużą rolę może odegrać książka Jezus i żydowskie korzenie Maryi Branta Pitre, czyli autora fascynującej publikacji Jezus i żydowskie korzenie Eucharystii. Jego doświadczenie pokazuje, jak łatwo jest się pogubić, kiedy wiara wyniesiona z rodzinnego domu nie zostaje rozwijana poprzez poznawanie Słowa Bożego i Katechizmu. Obie książki pisane z perspektywy uczonego przechodzącego kryzys wiary spowodowany wątpliwościami zasianymi w jego umyśle przez pewnego pastora, dostarczają wielu argumentów, które mogą okazać się przydatne w rozmowach z chrześcijanami podważającymi najważniejsze prawdy wiary katolickiej.

Książka Jezus i żydowskie korzenie Maryi koncentrują się na tytułowych „żydowskich korzeniach”, czyli treściach Starego Testamentu i wierze starożytnych Izraelitów, dzięki czemu zostaje ukazana ciągłość Bożego planu. A to zachwyca! Dla mnie osobiście pewnym odkryciem było opisanie Maryi jako Nowej Racheli – wątki takie rozbudzają miłość nie tylko do Matki Bożej, ale przede wszystkim do Słowa. Jak zawsze – Matka prowadzi do Syna.

 


Zostań mecenasem Verbum! Ten projekt rozwinie się dzięki Twojemu wsparciu.