Rzetelna lektura | wprowadzenie (cz. II)

Zdjęcie: Rod Long / Unsplash

28 września 2022

Medytacyjna lektura słowa Bożego, lectio divina, nie jest filologicznym badaniem struktury tekstu, ale przede wszystkim wejściem w dialog z Bogiem. Ta rozmowa Stwórcy ze swoim stworzeniem trwa już ponad cztery tysiące lat. Bóg w jakimś momencie historii zbawienia przemówił do Abrahama, a ten uwierzył słowu Boga i poszedł we wskazanym przez Niego kierunku.

 

Podobnie jak każda inna rozmowa również rozmowa z Bogiem ma swoją dynamikę. W poprzedniej części naszego wprowadzenia zwróciliśmy uwagę, że dialog ten można rozpisać na cztery etapy. Są nimi: lectio (czytanie), meditatio (medytacja), oratio (modlitwa), contemplatio (kontemplacja). Każdy z tych etapów ma swoje własne reguły. Wszystko jednak rozpoczyna się od lectio, co oznacza, że podstawą owocnego lectio divina jest zawsze rzetelna lektura tekstu.

Pismo Święte jest tekstem, który sprawia trudności przynajmniej z trzech powodów. Po pierwsze, oryginalny tekst Biblii był zapisany w języku hebrajskim, aramejskim lub greckim. Większość z nas nie zna tych języków. Ich nauka nie wchodzi w podstawy programowe naszej edukacji, więc jesteśmy zdani na przekłady. Dobrze jednak wiemy, że każdy przekład w mniejszym lub większym stopniu stanowi interpretację danego tekstu, np. dlatego, że jakieś słowo greckie ma kilka różnych znaczeń w języku polskim, albo też na odwrót. Tłumacz zatem musi wybrać, który wariant nie tylko literalnie jest najbliższy oryginałowi, ale przede wszystkim, który najlepiej oddaje sens całej wypowiedzi. Po drugie, Biblia składa się z tekstów napisanych wieleset lat temu. Nawet tekst powstały stosunkowo niedawno, np. w okresie romantyzmu, wydaje się współczesnemu czytelnikowi archaiczny. Często musimy dokonywać pewnego intelektualnego wysiłku, aby zrozumieć, co miał na myśli np. Cyprian Kamil Norwid. Związane jest to nie tylko z naturalnym rozwojem języka, w którym już od dawna nie używamy takich słów jak „snadź” albo „atoli”, ale także z rozwojem cywilizacji – dziś już nieznane są pewne konteksty, zawody, sprzęty czy zwyczaje.

Jako wykładowca wielokrotnie przeprowadzałem seminaria, które polegały na wspólnym ze studentami czytaniu tekstów filozoficznych lub teologicznych. Zawsze zaskakiwała mnie wówczas nie tyle wielość interpretacji, ile raczej swoboda „wkładania” do tekstu tego, czego tam nigdy nie było.

Trzecia trudność związana jest nie tyle z samym tekstem Biblii, ile raczej z naszym przygotowaniem. Po prostu musimy nauczyć się czytać tekst ze zrozumieniem. Jako wykładowca wielokrotnie przeprowadzałem seminaria, które polegały na wspólnym ze studentami czytaniu tekstów filozoficznych lub teologicznych. Zawsze zaskakiwała mnie wówczas nie tyle wielość interpretacji, ile raczej swoboda „wkładania” do tekstu tego, czego tam nigdy nie było. Bardzo często się zdarza, że zanim przystąpimy do lektury danego tekstu, mamy już jakąś wiedzę lub tylko wyobrażenie na temat, który ten tekst porusza. Przez to bywamy zamknięci na jego rzeczywiste przesłanie.

Te trzy powody utrudniają nam lekturę słowa Bożego, dlatego warto stosować tutaj kilka prostych metod. Jeśli nie znamy języka oryginału, możemy korzystać z różnych tłumaczeń, porównując brzmienie wersetów. Warto też sięgnąć do przekładu interlinearnego, aby sprawdzić dosłowne tłumaczenie i tym samym zobaczyć, jak zostało ono zinterpretowane w poszczególnych przekładach. Jeśli jakieś słowo jest dla nas niezrozumiałe, np. nie wiemy, czym są filakterie, należy sięgnąć do słownika biblijnego, który wyjaśni nam jego znaczenie (czasami nawet wystarczy po prostu zwrócić uwagę na przypis w naszym egzemplarzu Biblii). Praca z pomocami językowymi pomoże nam uporać się zarówno z problemem nieznajomości języka oryginału, jak i archaicznym brzmieniem niektórych sformułowań.

Powinniśmy także zwracać uwagę na gramatykę, a więc konkretne litery, znaki interpunkcyjne, słowa, położenie słów względem siebie, użytą odmianę itp. Warto szczególnie przyglądać się czasownikom, które budują akcję. Weźmy prosty przykład – wyrażenie „ludzie szukają Jezusa”. Czasownik „szukać” określa prostą czynność, ale równocześnie odpowiada pewnej duchowej dążności człowieka, który pragnie relacji z Bogiem. Jeśli prześledzimy występowanie tego czasownika w różnych miejscach Ewangelii, to możemy zrozumieć, dlaczego ludzie szukają Jezusa, czyli jakie są ich duchowe motywacje, ich dążenia.

Właśnie w tej strukturze „jeśli – to” zawarta jest dynamika wezwania do przemiany swojego życia. Ta struktura zdania wskazuje, że mamy do czynienie z prorocką wypowiedzią, a także uświadamia, że proroctwa zapowiadające karę Bożą zawsze są warunkowe.

Następnie można odwołać się do analizy logicznej, czyli zwrócić uwagę na konstrukcję zdania opisującą jakiś ciąg przyczynowo-skutkowy. I znowu weźmy przykład z Biblii. W wypowiedziach prorockich bardzo często możemy zauważyć charakterystyczną budowę zdania opartą na pewnym warunku stawianym przez Boga: „Jeśli się nie nawrócicie, to…”. Właśnie w tej strukturze „jeśli – to” zawarta jest dynamika wezwania do przemiany swojego życia. Ta struktura zdania wskazuje, że mamy do czynienie z prorocką wypowiedzią, a także uświadamia, że proroctwa zapowiadające karę Bożą zawsze są warunkowe.

I wreszcie powinniśmy przyglądać się większym partiom tekstu, pamiętając o istnieniu rozmaitych gatunków literackich. Czym innym są opisane wydarzenia, np. powołanie uczniów czy cuda dokonane przez Pana Jezusa, a czym innym przypowieści, np. o pannach głupich i roztropnych. W całym Piśmie Świętym występuje ogromne bogactwo gatunków literackich, np.: księgi historyczne, poezja, listy, przypowieści czy aforyzmy, a każdy z nich rządzi się swoimi prawami.

Bóg, zwracając się do człowieka, używa ludzkich słów. Jeśli chcemy wejść z Nim w kontakt i prowadzić modlitewną rozmowę, powinniśmy dążyć do zrozumienia ich znaczenia. Pierwszym etapem dobrego lectio divina jest zatem poznanie literalnego sensu danego tekstu.

W następnej części wprowadzenia do lectio divina dowiemy się, w jaki sposób czytać, żeby nasza lektura była owocna.

 


Zostań mecenasem Verbum! Ten projekt rozwinie się dzięki Twojemu wsparciu.


Pierwodruk: Wojciech Surówka OP, Rzetelna lektur, „Tota Tua” 7/2021 (3).