Kult świętych
Kult świętych to jedna z najbardziej kontrowersyjnych praktyk Kościoła, która dla niektórych chrześcijan z innych denominacji staje się czasami pretekstem do polemicznych ataków. Jednak zrównanie katolickiego kultu świętych z wielobóstwem świadczy o niewielkiej wiedzy polemistów na temat naszej wiary. Dlaczego katolicy oddają cześć świętym? Kto pierwszy wpadł na ten pomysł? I jakie jest miejsce świętych w liturgii?
Genezy kultu świętych możemy poszukiwać już w pierwotnym Kościele. Oprócz zwyczajnego pielęgnowania pamięci o zmarłych już w II wieku zaczęto w sposób uroczysty obchodzić rocznice śmierci tych spośród świętych (bo tak nazywali siebie chrześcijanie – por. np. Dz 9,32; Rz 1,7; 1 Kor 16,1), którzy dali świadectwo wiary w Chrystusa poprzez oddanie za Niego życia. Szczególnie ważną postacią jest św. Polikarp, biskup i męczennik – to jego śmierć i napisane po niej listy dają świadectwo rozwoju kultu świętych w liturgii. 23 lutego w liturgii godzin odczytuje się fragment listu Kościoła w Smyrnie, którego św. Polikarp był biskupem. Zawiera on bohaterski opis śmierci pasterza, fragment jego modlitwy oraz opis cudownych zdarzeń związanych z biskupem. Cały ten list można znaleźć w internecie w tłumaczeniu Anny Świderkówny. Przy uważnej lekturze powinien naszą uwagę zwrócić ten fragment:
Centurion, widząc kłótnię spowodowaną przez Żydów, oświadczył, że ciało jest własnością państwa, i polecił je spalić, tak jak jest to w zwyczaju. Tak więc mogliśmy później zebrać jego kości, cenniejsze od klejnotów i droższe od złota, aby je złożyć w miejscu stosownym. Tam też, jeśli to będzie możliwe, pozwoli nam Pan spotkać się razem w weselu i radości, aby obchodzić rocznicę męczeństwa Polikarpa jako dzień jego narodzin i w ten sposób wspominać tych, którzy walczyli przed nami, a zarazem ćwiczyć i przygotowywać tych, którzy będą walczyć w przyszłości[1].
Tekst ten jest uważany za jedno z pierwszych świadectw kultu świętych męczenników. W późniejszych wiekach kult ten się rozwija i zostaje rozszerzony o świętych wyznawców, mnichów, papieży, zakonników i zakonnice, dziewice oraz świeckich.
Cel kultu
Kult we właściwym znaczeniu (latreia) należy się wyłącznie Bogu, jednak święci, a szczególnie Matka Boża, również zasługują na naszą cześć (dulia) przez to, że w szczególny sposób zapisali się jako „uczniowie i naśladowcy Pana”.
Po co kult świętych? To pytanie nie jest bezpodstawne. Kult świętych doprowadził do wielu dyskusji teologicznych i wielokrotnie był podawany w wątpliwość. Stawiano pytanie, jak możemy oddawać cześć ludziom, jakkolwiek zasłużonym, ale którzy jednak nie są Bogiem. Czy kult, uwielbienie nie powinny należeć się wyłącznie Bogu? Tutaj ponownie przychodzi nam z pomocą cytowany już list o biskupie Polikarpie. Widać, że wspólnota w Smyrnie podejmuje teologiczną refleksję. Autor tego listu pisze:
[…] nie możemy nigdy opuścić Chrystusa, który cierpiał za zbawienie wszystkich zbawionych na świecie, Niewinny za grzeszników, i że nie możemy oddawać kultu nikomu innemu. Jemu składamy hołd naszej adoracji, gdyż jest Synem Bożym, męczenników zaś kochamy jako uczniów i naśladowców Pana, a jest to rzeczą słuszną, gdyż w stopniu niezrównanym oddali się oni na służbę swojemu Królowi i Mistrzowi. Obyśmy i my również mogli stać się ich towarzyszami i współuczniami![2]
Kult we właściwym znaczeniu (latreia) należy się wyłącznie Bogu, jednak święci, a szczególnie Matka Boża, również zasługują na naszą cześć (dulia) przez to, że w szczególny sposób zapisali się jako „uczniowie i naśladowcy Pana”. Przyglądając się ich życiu, mamy szansę upodabniać się do nich. Można wspomnieć tu List do Hebrajczyków, w którym czytamy: „Pamiętajcie o swoich przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże, i rozpamiętując koniec ich życia, naśladujcie ich wiarę!” (Hbr 13,7). Cześć oddawana tym ludziom tak naprawdę jest czcią oddawaną Bogu w tajemnicy zbawienia, której święci stali się szczególnymi uczestnikami.
Warto zauważyć, że kult świętych to nie tylko składanie dziękczynienia za ich życie i wysławianie ich wielkich czynów, ale także modlitwa prośby zanoszona przez ich wstawiennictwo. Wiemy, że aniołowie, a także święci nie przestają się modlić – poświadcza to Apokalipsa w rozdziałach piątym i ósmym, gdzie czytamy o starcach mających czasze pełne kadzideł, „którymi są modlitwy świętych” (por. Ap 5,8), oraz że dym kadzideł, którymi są modlitwy świętych, unosi się z „ręki anioła przed Bogiem” (por. Ap 8,4). Dlatego ważne, byśmy w swojej modlitwie zwracali uwagę, że nie modlimy się „do” świętego, ale „przez” jego wstawiennictwo. Wyproszenie łaski – cudu – przez wstawiennictwo kogoś zmarłego, po potwierdzeniu tego faktu przez Kościół, jest jednym z elementów procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego.
Święci w liturgii
Szczególnym sposobem oddawania należnej czci świętym i zanoszenia przez ich wstawiennictwo próśb jest sprawowanie liturgii. Celebrowanie wspomnień, świąt oraz uroczystości ku czci Matki Bożej i świętych kieruje naszą uwagę w stronę Boga, który w szczególny sposób działał w ich życiu. Oprócz tego wymiaru modlitwy uwielbienia i dziękczynienia Bogu za ich życie oraz modlitwy prośby liturgia ma charakter dydaktyczny – dzięki świadomemu w niej uczestnictwu możemy poznać lepiej tych, którzy poprzedzili nas w drodze do zbawienia i osiągnęli na niej życie wieczne.
Kościół w kalendarzu liturgicznym rozróżnia rangę dni upamiętniających świętych. Niektóre z nich mogą mieć rangę uroczystości, inne święta, a jeszcze inne wspomnienia obowiązkowego lub dowolnego. Ponieważ jednak historia chrześcijaństwa ma już przeszło 2000 lat i w tym czasie Kościół wydał wielu świętych, nie jest możliwe wspomnienie ich wszystkich, szczególnie że osią roku liturgicznego jest przecież życie i działalność Chrystusa, a nie życie ludzi. Dlatego 1 listopada obchodzimy uroczystość Wszystkich Świętych – w ten sposób oddajemy cześć wszystkim, którzy osiągnęli świętość, także tym, którzy nigdy oficjalnie nie zostali beatyfikowani czy kanonizowani, i prosimy ich o wstawiennictwo.
Wielu z nich czyniło wielkie dzieła miłosierdzia, inni szczególnie rozważali tajemnicę Męki Pańskiej, a jeszcze inni byli mocno związani z kultem Eucharystii. Są też święci „na te czasy” – mogą nam oni pomóc w pełni żyć tu i teraz tak, by coraz bardziej zbliżać się do Boga i być prawdziwymi świadkami Ewangelii.
Liturgia zawsze będzie kierowała naszą uwagę na wydarzenia i tajemnice życia Chrystusa, z kolei kult świętych może nam pomóc te tajemnice zrozumieć. Kiedy przyjrzymy się życiorysom świętych wspominanych w liturgii, zobaczymy, że wielu z nich czyniło wielkie dzieła miłosierdzia, inni szczególnie rozważali tajemnicę Męki Pańskiej, a jeszcze inni byli mocno związani z kultem Eucharystii. Są też święci „na te czasy” – mogą nam oni pomóc w pełni żyć tu i teraz tak, by coraz bardziej zbliżać się do Boga i być prawdziwymi świadkami Ewangelii. Dlatego co jakiś czas Kościół, zarówno powszechny, jak i lokalny, robi rewizję kalendarza, by odpowiadał jak najlepiej potrzebom współczesności. Dlatego na przykład byliśmy świadkami podniesienia do rangi święta wspomnienia św. Marii Magdaleny, ponieważ jest ona postacią, która może nam pomóc zrozumieć naszą grzeszność i skruchę jako szansę na spotkanie Zmartwychwstałego. Inne zaś wspomnienie, bł. Bronisławy, żyjącej w XIII wieku, stało się dowolne – i jest obchodzone lokalnie w miejscach związanych z jej kultem.
Na rangę obchodów może wpływać też lokalność, na przykład w diecezji krakowskiej i u dominikanów 17 sierpnia obchodzimy święto św. Jacka Odrowąża OP – patrona archidiecezji oraz patrona prowincji polskiej Zakonu Kaznodziejskiego. W metropolii katowickiej jest to uroczystość głównego patrona metropolii, a w pozostałych miejscach w Polsce – wspomnienie obowiązkowe.
Kiedy sprawujemy liturgię godzin i Eucharystię, uwielbiając Boga za życie świętych i za ich wstawiennictwem zanosząc swoje prośby, w niektórych momentach szczególnie wybrzmiewa ich obecność. Przede wszystkim na początku liturgii powinno się pokrótce przedstawić, kim był wspominany danego dnia święty. Następnym akcentem jest kolekta, czyli modlitwa zanoszona przez kapłana po wezwaniu „Módlmy się!”, która we wspomnienie świętego zwykle jest „własna”, tj. w niej zawarta jest treść prośby opartej na jakiejś cesze z życia świętego lub błogosławionego. Następnie w homilii prezbiter lub diakon może przybliżyć postać świętego. Często też prefacja, czyli początek modlitwy eucharystycznej, będzie dobrana; na przykład wspominając jakiegoś papieża, usłyszymy prefację o pasterzach, a w uroczystość św. Stanisława prefację napisaną szczególnie na ten dzień. W niektórych modlitwach eucharystycznych będzie można też wymienić imię wspominanego świętego – w tym momencie kapłan może skłonić głowę. Również pozostałe modlitwy – nad darami i po Komunii – będą dostosowane tak, by wzywać nas do naśladowania tych cech, które upodobniły wspominanych do Chrystusa. W liturgii godzin szczególne miejsce zajmuje drugie czytanie w godzinie czytań, które zwykle jest mocno związane ze świętym – fragment jego dzieł, listów, homilii z jego kanonizacji itp.
* * *
Kult świętych ma nam przybliżyć życie tych, którzy naśladowali Chrystusa w swoim życiu doczesnym i osiągnęli życie wieczne. Doświadczanie ich obecności w liturgii pokazuje nam, że nie jesteśmy w Kościele sami, ale że Mistyczne Ciało Chrystusa jest budowane przez nas wszystkich – Kościół pielgrzymujący, ale także przez Kościół oczyszczający się, czyśćcowy, oraz przez Kościół uwielbiony, pełny aniołów i świętych. Dlatego z chórami aniołów i świętych możemy głosić chwałę Boga, razem z nimi wołając: „Święty!”.
[1] Męczeństwo Polikarpa, za: Pierwsi świadkowie, red. M. Starowieyski, tłum. A. Świderkówna, Kraków 2010, s.
[2] Tamże.
Zostań mecenasem Verbum! Ten projekt rozwinie się dzięki Twojemu wsparciu.
Pierwodruk: Mikołaj Walczak OP, Kult świętych, „Tota Tua” 11/2021 (7).